Z prądem czy pod prąd?

Rozmawiam z jakimiś ludźmi… i jeden zaczyna tłumaczyć swoją wizję świata, mówi:

Można płynąc z prądem rzeki i można płynąc pod prąd rzeki…

Przerwałem mu… bo zadałem sobie pytanie po co?

Po co płynąć z prądem? Po co płynąć pod prąd?

Ja wolę wyjść z rzeki i patrzeć z boku jak płynie, korzystać z tego że płynie, cieszyć się z przemijania i przeżywania tej jednej jedynej chwili. Nie płynąć pod prąd, nie płynąć z prądem, ale żyć i być życiem.

Coś jednak do tej rzeki ciągnie… i czasem sprawia że do niej na nowo wchodzę… lecz zdarza się to coraz rzadziej 🙂