Proteza życia do kupienia w sklepie…
Idę do sklepu a tam:
- Proteza zupy mlecznej w postaci jakiegoś maleńkiego batonika.
- Proteza śniadania, w postaci innego batonika jedzonego o 9:30.
- Proteza zdrowego życia w postaci jakiegoś płynu co trzeba pić na codzień.
- Proteza obiadu w postaci glutaminianu sodu z dodatkami…
- Proteza uroku osobistego w postaci dezodorantu.
- Proteza życia w społeczeństwie w postaci jakiegoś brukowca.
- Proteza szczęścia w postaci poradnika…
- Proteza marzeń na opakowaniach zabawek…
- Proteza kontaktów międzyludzkich w postaci karty doładowania do komórki…
- Proteza przygód na płycie DVD.
Czy moje życie to też proteza?
Zastanawia mnie tylko jak wygląda proteza śmierci…
JA mysle ze zycie kogokolwiek nie ejst zadna proteza 😉
🙂
Tak dl azainteresowanych to skojarzenie z protezą to wzięte z pewnego szkolenia dla marketerów 😛
Aby coś sprzedaće kreuje się produkty na bycie protezami.