W pewnym szpitalu w stanach jedna z lekarek zauważyła, ze pacjenci leżący po jednej stronie korytarza byli znacznie szybciej wypisywani, niż pacjenci z drugiej strony… A przydział sal był całkowicie przypadkowy.
Po dłuższej obserwacji i zabawie danymi… rozpoznała wzorzec, okazało się, że okna pacjentów, którzy szybciej wychodzili ze szpitala były skierowane na zielony park. Podczas gdy okna pacjentów z sal po drugiej stronie korytarza były skierowane na parking.
Jedna z dużych firma podjęła dalsze badania zauważonej prawidłowości. W ten właśnie sposób powstała nowa gałąź działalności: „wizualizacja terapeutyczna”.
No cóż by być kreatywnym, wystarczy czasem umieć rozróżnić park od parkingu. Umiesz? – kilkadziesiąt lekarzy obserwowało przez kilka lat to samo – nie umieli.
PS: To tak apropo Doliny Rozpudy.. czy aż tak ciężko zauważyć ile zawdzięczamy naturze? – jak jej dziękujemy za to?